czwartek, 27 lutego 2014

Cypr Północny na meczu Ligi Mistrzów

Kwestia cypryjska "rozgrywana" bywa nie tylko na dyplomatycznych naradach, czy ulicznych manifestacjach, lecz także na piłkarskich stadionach - wiadomo, mecze piłki nożnej, oglądane przez miliony widzów na całym świecie, dają świetną okazję do pokazania się takim czy innym grupom kibiców.

Na wczorajszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, rozgrywanym w Stambule pomiędzy miejscowym Galatasaray a londyńską Chelsea, ujawnili się sympatycy tureckiego klubu z "Tureckiej Republiki Cypru Północnego", czyli samozwańczego państwa, zlokalizowanego na części terytorium Republiki Cypryjskiej. Jak widać na przykładowym zdjęciu z tego spotkania, Turcy cypryjscy usadowili się w znakomitym, z punktu widzenia telewizyjnej ekspozycji, miejscu na stadionie, dzięki czemu mogliśmy podziwiać ich flagi w sumie kilkadziesiąt razy w ciągu całego spotkania.

mecz liga mistrzów
Galatasaray - Chelsea, 26 II 2014 r.: flagi "TRCP" (fot. Sky)

No a później niektórzy mają pretensje do Greków cypryjskich, że są paranoikami i wszędzie "widzą" tureckie prowokacje... Oczywiście, większość "międzynarodowych" widzów tego spotkania zapewne nawet nie wie, jak wygląda flaga TRCP i nie zwróciła uwagi na barwy rozmieszczone na stadionie. Niemniej, ci, których miało to podrażnić, zostali podrażnieni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za opinię!