sobota, 8 marca 2014

Patriarcha Bartłomiej o dyskusjach o Agia Sofia

Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej wyraził sprzeciw wobec tureckich planów przekształcenia gmachu Agia Sofia (Αγία Σοφία), który obecnie funkcjonuje jako muzeum, w muzułmańską świątynię. - "Jeśli Agia Sofia znów miałaby pełnić funkcje związane z kultem religijnym, winna stać się kościołem chrześcijańskim, gdyż w takim celu została niegdyś wzniesiona" - powiedział Bartłomiej.

patriarcha Konstantynopola
Bartłomiej I (fot. "Kathimerini")

Agia Sofia (lub Hagia Sofia) funkcjonowała jako chrześcijańska świątynia Mądrości Bożej od VI wieku, a następnie jako meczet od upadku Konstantynopola w XV wieku do 1935 roku, gdy decyzją rządu republikańskiej Turcji przekształcona została w muzeum. Jak donoszą źródła greckie, w ostatnich miesiącach w Turcji wzmogła się fala dyskusji o ponownej zmianie funkcji budynku, co miałoby być dobrze odebrane "zarówno przez miejscowych nacjonalistów, jak i konserwatywnych muzułmanów, stanowiących podstawę elektoratu premiera Ergodana".

Otoczenie premiera, którego pozycja została w ostatnich miesiącach mocno nadwątlona rozlicznymi skandalami korupcyjnymi, miałoby dążyć do przyspieszenia całej procedury związanej z nadaniem budynkowi Agia Sofia funkcji meczetu, tak aby stosowne decyzje zostały podjęte przez sierpniowymi, bezpośrednimi wyborami prezydenckimi w Turcji. Aby "złagodzić" spodziewane protesty z Zachodu, Ergodan miałby jednocześnie zezwolić na ponowne uruchomienie prawosławnej szkoły teologicznej na wyspie Chalki, którą Turcy zamknęli w 1971 roku. Niemniej, tego rodzaju dyskusje i "transakcje wiązane" są nie do przyjęcia dla ekumenicznego patriarchy Konstantynopola.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za opinię!