Nikos Polichronidis, reprezentant Grecji w skokach narciarskich w Soczi (fot. Sochi2014.com) |
Obecność grecka na rosyjskim wybrzeżu Morza Czarnego rozpoczęła się już pod koniec XVIII wieku. Uchodźcy napływali na te tereny głównie z Azji Mniejszej oraz Pontu, a także z Bałkanów. W XX wieku największa liczba Greków pojawiła się tu w drugiej i trzeciej dekadzie stulecia (uciekinierzy z Turcji) oraz pod koniec lat 40. (uchodźcy polityczni w wyniku wojny domowej w Grecji).
Ostatni spis powszechny, przeprowadzony przed rozpadem Związku Sowieckiego w 1989 roku, ujawnił, że w Soczi i okolicach (w tym w Adler, pamiętnej z uwagi na świetne występy polskich panczenistów) zamieszkiwało 4500 Greków, zaś wokół Krasnej Polany - ok. 4000. Przyszli pionierzy ostatniej z wymienionych miejscowości pojawili się tu po wojnie rosyjsko-tureckiej z lat 1877-1878 i, jak już wspomniano, pochodzili z Pontu.
Grecka diaspora w Soczi "oficjalnie" ujawniła się w 1904 roku, próbując zakładać greckie szkolnictwo i organizować życie religijne. Jak podają źródła, Grecy wnieśli istotny wkład m.in. w budowę linii kolejowych nad Morzem Czarnym, własnymi siłami wnieśli też np. sześcioklasową szkołę podstawową, do której na początku XX wieku uczęszczało 250 uczniów. W latach 1918-1920 w Soczi istniała też grecka cerkiew. Dzięki napływowi m.in. Greków, liczba mieszkańców Soczi przekraczała wówczas 3000 ludzi.
Krasnaja Polana powstała "na gruzach" miejscowości Romanowskoje, zniszczonej w 1877 roku. Rok później pojawiły się tu 32 greckie rodziny, a nowa osada otrzymała dziwną nazwę "Kbaade" (gr. Κμπαάντε). Grekom niezbyt się ona podobała i przez wiele lat prosili administrację rosyjską o jej zmianę; wreszcie, w 1899 roku osadę przemianowano na "Gretseskoje". Według danych z 1886 roku mieszkało tu wyłącznie 17 rodzin greckich - 58 mężczyzn oraz 48 kobiet. Można by rzec, że nowa nazwa osady idealnie oddawała stan faktyczny.
Grecy z Soczi i Krasnej Polany siłą rzeczy wciągnięci zostali w wir historii, w tym w rewolucję październikową i "Operację grecką" NKWD, prowadzoną w latach 1937-1938. W ramach tej ostatniej zlikwidowane zostało greckie szkolnictwo, zakazane greckie gazety, rozwiązane greckie obwody autonomiczne. W 1949 roku na Greków spadły kolejne represje stalinowskie - w liczbie co najmniej kilkudziesięciu tysięcy wysiedleni zostali znad Morza Czarnego do Kazachstanu.
W zorganizowanej formie miejscowi Grecy (którym pozwolono tu wrócić w okresie destalinizacji) próbowali ponownie uaktywnić się dopiero w okresie pieriestrojki, gdy podjęto starania m.in. o odbudowanie greckiego szkolnictwa. Łatwo nie było: greckiej szkole w Soczi zakazano działania po zaledwie dwóch latach od jej otwarcia pod pretekstem tego, że uczniowie uczą się w niej śpiewać grecki hymn narodowy.
W marcu 1991 roku w Soczi odbyło się spotkanie greckich organizacji społecznych, w którym uczestniczyli reprezentanci miejscowej społeczności, a także przedstawiciele Greków z Kazachstanu i Uzbekistanu. Wśród poruszanych tematów znalazła się m.in. kwestia odtworzenia greckich obwodów autonomicznych między Soczi a Gelenżykiem, które zlikwidowane zostały przez Stalina. Podnoszono wówczas, że może to być ostatnia szansa, aby historyczna obecność Greków w tym regionie została ocalona, a miejscowa społeczność - zdziesiątkowana w wyniku stalinowskich represji - mogła się rozwijać. Rychłe rozwiązanie ZSRR oraz dynamika wydarzeń na Kaukazie zdezaktualizowały wszelkie poczynione plany...
Opracowanie na podstawie: Β. Αγτζίδης, Ελληνικό χωριό η βάση των Αγώνων του Σότσι, "Kathimerini" 16 II 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!