World Press Freedom Index 2014 (fot. RSF) |
Autorzy rankingu zwracają uwagę, że w ciągu pięciu lat Grecja spadła w tym zestawieniu o ponad 50 pozycji, i wymieniają szereg przyczyn, które się na to złożyły:
- kryzys ekonomiczny, który sprawił, że właściciele czołowych przedsiębiorstw medialnych w Grecji (armatorzy okrętowi, deweloperzy, hotelarze) skoncentrowali się na bardziej dochodowych częściach swojego biznesu, zmniejszając finansowanie mediów. Z połączeniu z katastrofalną recesją na rynku reklamowym, spowodowało to upadek licznych podmiotów z branży medialnej, a tysiące dziennikarzy pozostało bez pracy;
- wciąż wyraźnie obecne w społeczno-politycznym życiu Grecji zjawisko klientelizmu i licznych nieformalnych powiązań świata polityki i mediów. Ostatnio zwrócił na to uwagę nawet minister ds. mediów publicznych Grecji Pandelis Kapsis;
- przypadki fizycznej i słownej przemocy w stosunku do dziennikarzy: autorzy rankingu, nie wiedzieć czemu, przywołują w tym kontekście jedynie faszyzującą partię Złoty Świt i jej sympatyków, ale dalibóg, greccy anarchiści, tudzież różnej maści lewacy też mają doświadczenie w "rozganianiu pismaków" w sytuacji, gdy obecność prasy nie jest im na rękę. A trzeba zauważyć, że istnieją poszlaki, iż w ostatnich miesiącach uaktywnili się np. pogrobowcy komunistycznej grupy terrorystycznej "17 listopada", o czym na początku bieżącego roku, tuż po ostrzelaniu rezydencji niemieckiego ambasadora w Atenach, wspominał grecki minister ds. porządku publicznego. Jak sądzę, wszystko to należałoby uwzględnić, oceniając warunki pracy dziennikarzy;
- kluczowym powodem drastycznego spadku notowań Grecji w okresie ostatnich 12 miesięcy było natomiast zamknięcie przez rząd Antonisa Samarasa w czerwcu 2013 r. Greckiej Radiofonii i Telewizji (ERT). Jak piszą "Reporterzy bez granic", telewizyjne plansze z napisem "brak sygnału", emitowane na częstotliwościach ERT, w ciągu kilku godzin obiegły całą Europę, a decyzja rządu Samarasa nie miała precedensu w Unii Europejskiej. Autorzy dodają, że w obliczu międzynarodowego nacisku władze w Atenach podjęły prace nad budową nowego nadawcy publicznego (NERIT).
źródło: rsf.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!