Przypomina on, że w latach 20. XX wieku liczbę Greków zamieszkujących ZSRR szacowano na 300 000 - 440 000 (z czego ok. 1/3 posiadało greckie obywatelstwo), trudno jednak ustalić te wartości w sposób precyzyjny. Przykładowo, z zachowanej notatki sowieckiego ambasadora w Atenach, pochodzącej z połowy lat 20. XX wieku, wynikało, iż w jego kraju przebywać miało 200 000 obywateli greckich. Z kolei, inne źródła rosyjskie z 1925 roku, przywoływane przez Antzidisa, wspominały nawet o 300 000 samych tylko obywateli greckich zamieszkujących terytorium ZSRR.
Po 1905 roku Grecy obecni byli we wszystkich stronnictwach politycznych Rosji; w okresie rewolucji październikowej walczyli po stronie bolszewików, mienszewików, Białych etc. W wyniku zwycięstwa frakcji bolszewickiej, jedyną grecką grupą polityczną, która przetrwała, byli właśnie bolszewicy, zorganizowani w Greckich Komitetach Partyjnych (gr. Ελληνικές Κομματικές Επιτροπές) w ramach partii komunistycznej. Liderzy tych komitetów stali się zarazem przywódcami greckich społeczności rozsianych w różnych regionach kraju. Do ich sukcesów Antzidis zalicza m.in. utworzenie czterech Greckich Obwodów Autonomicznych (gr. Αυτόνομες Ελληνικές Περιοχές) w ramach ZSRR oraz rozwój szkolnictwa greckiego. Obwody te odnotowywały stały wzrost ludności greckiej, związanej m.in. z napływem komunistów uchodzących z Grecji (począwszy od 1928 roku; szczyt tej emigracji nastąpił w 1936 roku, wraz z nastaniem dyktatury Joanisa Metaksasa).
Szkoła grecka w Suchumi (Gruzja/Abchazja), lata 30. XX w. |
W ramach „operacji greckiej” od grudnia 1937 roku NKWD aresztowała ok. 15 000 Greków, wśród których znaleźli się przedstawiciele wszystkich grup tworzących grecką diasporę, w tym dawni uchodźcy z Bałkanów oraz nowi uchodźcy polityczni – przeważnie greccy komuniści. Bliższe szacunki wskazują, że większość aresztowanych pochodziła z Krasnodaru i okolic oraz z obszaru między Donieckiem i Mariupolis. Około 1500-osobową grupę stanowili także Grecy pontyjscy z Gruzji i Armenii. Ocenia się, że około 90% aresztowanych zostało rozstrzelanych.
Jak komentuje Antzidis, z punktu widzenia wielu ówczesnych Greków mieszkających w ZSRR „operacja grecka” oznaczała kres marzeń o istnieniu „niezwykłej, małej, sowieckiej Grecji”, ulokowanej na wybrzeżu Morza Czarnego, „socjalistycznej matki-ojczyzny” stanowiącej swoistą przeciwwagę dla „burżuazyjnej” Grecji, rządzonej przez Metaksasa.
Oficjalny organ prasowy greckich komunistów, ukazujący się na Kaukazie w latach 1932-1937. Na zdjęciu wydanie z okazji 16. rocznicy rewolucji październikowej. |
Pamiętać należy, że „operacja grecka” była jednym z wielu zbrodniczych działań NKWD, wymierzonych m.in. przeciwko mniejszościom narodowym w Związku Sowieckim. Wlasis Antzidis wylicza, że rozkaz dotyczący Greków był trzynastym z całej „serii” podobnych operacji (zwanych "narodowościowymi"). Nie sposób przy tej okazji nie wspomnieć o „operacji polskiej”, która w tym samym okresie pochłonęła co najmniej 111 000 ofiar. Więcej o tym można poczytać i posłuchać tutaj oraz tutaj.
Opracowanie na podstawie: Βλάσης Αγτζίδης, Ο σκληρός Δεκέμβρης του ’37, „Kathimerini” 22 XII 2013 r. Fotografie ze zbiorów Wlasisa Antzidisa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!