Plakat wyborczy premiera Macedonii (FYROM) Nikoli Grujewskiego (fot. "K") |
Po przeliczeniu ok. 98% głosów podano, że partia Grujewskiego zdobyła poparcie na poziomie 43%, wobec 25,2% opozycyjnej Unii Socjaldemokratycznej (SDSM) Zorana Zajewa. Kolejne dwa miejsca zajęły partie albańskie: współrządząca DUI Alego Ahmetiego (13,7%) oraz opozycyjna Demokratyczna Partia Albańczyków (DPA) Mentuha Thatsiego (5,9%).
Według szacunków, koalicja VMRO-DPMNE premiera Grujewskiego obsadzi 62 miejsca w 123-osobowym parlamencie (wobec 56, które posiadała po wyborach w 2011 roku). Socjaldemokraci natomiast zajmą 34 fotele (wobec dotychczasowych 42). Jednego posła wprowadzi nowo powstała partia GROM. Wśród partii albańskich DUI wprowadzi 18 posłów (dotąd 15), DPA - 7 (dotąd 8), jeden poseł reprezentował zaś będzie opozycyjną niewielką partię NDP.
Premier Grujewski osiągnął "plan maksimum" zakładany przed wyborami, tzn. osiągnął bezwzględną większość w izbie deputowanych. Jednak jak podkreślają greckie źródła, sytuacja ta nie zwolni go z niepisanej, ale ściśle przestrzeganej zasady, zgodnie z którą w koalicji rządowej zawsze uczestniczy któraś z partii albańskich. Mniejszość albańska stanowi bowiem aż 25% mieszkańców kraju, zatem udział jej reprezentantów w rządzie postrzegany jest jako niezbędny czynnik utrzymujący poprawne, a zarazem delikatne stosunki między słowiańskimi Macedończykami (czy też Skopijczykami, jak mówią Grecy) a Albańczykami. Przypuszcza się, że do koalicji z Grujewskim ponownie dołączy DUI, która zwyciężyła w "wewnątrzalbańskim" plebiscycie popularności.
Zwycięzcą wyborów prezydenckich okazał się kandydat VMRO-DPMNE, obecny prezydent Georgi Iwanow, który zdobył 55,3% głosów, podczas gdy kandydat lewicowej opozycji Stewo Pendarowski - 41% (dane po przeliczeniu 98% głosów). Iwanow zapewnił sobie tym samym drugą pięcioletnią kadencję na stanowisku głowy państwa.
Frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła 63%, a w prezydenckich - 55%.
Głosowanie w Skopje (fot. "K") |
Co ciekawe, lider opozycji Zoran Zajew oświadczył, że jego partia nie uznaje wyników wyborów. Oskarżył premiera Grujewskiego o "wypaczenie pojęcia wolnych i demokratycznych wyborów", dodając, że środowisko polityczne szefa rządu kontroluje cały aparat państwowy oraz najważniejsze środki masowego przekazu, za pomocą których "wywierano potężną presję i zastraszano wyborców", co doprowadziło do wypaczenia rzeczywistych preferencji elektoratu. Zajew dodał, że w najbliższych dniach jego partia zdecyduje o kolejnych krokach, które wobec powyższego zamierza uczynić.
Tymczasem premier Nikola Grujewski wezwał Zajewa, aby ten, mając na uwadze interes państwa oraz wolę ludu, raz jeszcze przemyślał swoją decyzję. Zwycięstwo swojej partii określił zaś mianem "miażdżącego".
Zob. też Książka o kwestii macedońskiej nagrodzona przez Akademię Ateńską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!