Tuż przed świętami Bożego Narodzenia (20 XII)
Akademia Ateńska (Aκαδημία Aθηνών)
przyznała doroczne nagrody autorom dzieł, które w mijającym roku wniosły "istotny wkład w rozwój nauki, sztuki i humanizmu". W kategorii
"praca archeologiczna lub historyczna dotycząca obszaru Macedonii" uhonorowana została książka Jorgosa Kalpadakisa pt.
Kwestia macedońska 1962-1995. Od ciszy do dyplomacji społecznej (
Το μακεδονικό ζήτημα (1962-1995). Από τη σιωπή στη λαϊκή διπλωματία), wydana w 2012 roku.
|
Gmach Akademii Ateńskiej (fot. A.A.) |
Można stwierdzić, że jest to kolejny dowód na swoistą "żywotność" nierozwiązanego od lat problemu nazwy Byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii (FYROM), który
nieustannie przewija się w rozmowach greckich dyplomatów z przedstawicielami innych państw i z którego wciąż nie ma - z różnych względów - zadowalającego wszystkie strony wyjścia. Książka ta znakomicie pokazuje, jak w wyniku zbiegu różnych decyzji i okoliczności z początku lat 90. XX wieku doszło do tego, że w międzynarodowej przestrzeni publicznej do dziś funkcjonują takie dziwne "twory" jak np. "FYROM", "Macedonia-Skopje" itp.
|
Okładka nagrodzonej książki Jorgosa Kalpadakisa (fot. Kastaniotis) |
Z mojego punktu widzenia powyższa informacja jest o tyle interesująca, że praca Kalpadakisa stanowiła jedno z najważniejszych źródeł wykorzystanych przeze mnie podczas przygotowywania referatu pt.
"Kwestia macedońska" w polityce wewnętrznej i zagranicznej Grecji w latach 1991-1995, który miałem przyjemność przedstawić na
konferencji "Bałkany w XXI wieku: Tożsamość. Państwo narodowe. Integracja europejska", organizowanej przez Instytut Europeistyki UW 10 kwietnia 2013 r. Intuicja odnośnie do przydatności i jakości tej pozycji okazała się słuszna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!