Minister ds. greckich mediów publicznych Pandelis Kapsis stwierdził, że nowy nadawca publiczny (NERIT) "ruszy" oficjalnie 27 kwietnia. Kolejne opóźnienie w uruchomieniu nadawcy ma wynikać z faktu, że pewne kwestie związane z jego finansowaniem właśnie weszły w fazę "uzgodnień" z tzw. troiką.
Według najnowszych danych, NERIT ma składać się z dwóch ogólnokrajowych kanałów telewizyjnych, trzech radiowych, około 12 rozgłośni regionalnych oraz redakcji internetowej o nieokreślonej póki co strukturze. Jest to wyraźnie mniej, aniżeli w przypadku poprzedniego nadawcy ERT, który w chwili likwidacji oferował m.in. 3 kanały telewizyjne i 5 radiowych o zasięgu ogólnogreckim, do tego kanał TV satelitarnej, ok. 20 radiowych rozgłośni regionalnych oraz rozbudowany serwis internetowy, w ramach którego działały np. 3 sportowe kanały telewizyjne.
Zob. też Greckie media publiczne, czyli czeski film.
Tymczasem, przedstawiciele największej partii opozycyjnej i liderującej obecnie w sondażach lewicowej SYRIZY po raz kolejny oświadczyli, że jeśli przejmą władzę w Grecji, bezzwłocznie doprowadzą do przywrócenia systemu mediów publicznych w kształcie sprzed 11 czerwca ub. roku - krótko mówiąc, ponownie uruchomią zlikwidowany wówczas ERT. Rzecznik SYRIZY dodał, że ograniczenie skali działania mediów publicznych zostało dokonane po to, aby wzmocnić nadawców komercyjnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!