1. Gdyby wybory odbywały się w ten weekend, z niewielką przewagą wygrałaby je opozycyjna Koalicja Radykalnej Lewicy (SYRIZA). Swój głos oddałoby na nią 21,5% badanych, podczas gdy na Nową Demokrację premiera Antonisa Samarasa - 20%. Kolejne miejsca zajęłyby: Złoty Świt (7,5%), Komunistyczna Partia Grecji (6%) oraz współrządzący obecnie Ogólnogrecki Ruch Socjalistyczny PASOK (4,5%). Pozostałe ugrupowania znalazłyby się poniżej 3-procentowego progu wyborczego. 7,5% badanych zagłosowałoby zaś na "inną partię".
Sala obrad Zgromadzenia Greków (fot. "Kathimerini") |
2. Ciekawe dane przynoszą odpowiedzi na pytanie o to, jaki rząd powinien sprawować władzę w Grecji. Aż 44% badanych uważa, że winien powstać rząd jedności narodowej z udziałem większości ugrupowań parlamentarnych (οικουμενική κυβέρνηση), co komentuje się w ten sposób, iż z jednej strony mieszkańcy Grecji wciąż bardzo źle oceniają "kryzysową" sytuację w kraju, a z drugiej strony jest to ich odpowiedź na rozpad i płynność spetryfikowanego wcześniej systemu partyjnego, do których doszło po wyborach w 2012 roku. 13% respondentów chciałoby zaś rządu utworzonego przez koalicję ugrupowań lewicowych, a po 7% opowiedziało się za utrzymaniem obecnego układu (czyli rządu Nowej Demokracji i PASOK) i za jednopartyjnym rządem Nowej Demokracji. Co godne uwagi, jedynie 5% badanych życzyłoby sobie jednopartyjnych rządów opozycyjnej SYRIZY, czyli obecnego lidera sondaży.
3. 49% respondentów uważa, że SYRIZA nie byłaby w stanie skutecznie rządzić, kolejne 13% raczej zgadza się z tą opinią. 23% Greków zgadza się lub raczej zgadza się z tezą, że partia Aleksisa Tsiprasa dałaby sobie z rządzeniem (mniej więcej pokrywa się to z poparciem dla tej partii).
4. 62% badanych zgadza się lub raczej zgadza się ze stwierdzeniem, że obecny gabinet premiera Samarasa nie ma już nic nowego do zaproponowania mieszkańcom kraju. 28% procent jest przeciwnego zdania (zdecydowanie lub raczej).
5. Największa zgodność w ocenie konkretnych ugrupowań, tudzież środowisk politycznych panuje w przypadku partii PASOK, założonej przez legendarnego, choć bardzo różnie ocenianego Andreasa Papandreu. Ugrupowanie, które między 1981 a 2011 rokiem sprawowało samodzielne rządy w Grecji w sumie przez ponad 20 lat, a od ponad półtora roku współtworzy koalicję, dziś zdaje się zmierzać do końca swej misji. Tak przynajmniej uważa 82% badanych, którzy zdecydowanie lub raczej (odpowiednio 68% i 14%) zgadzają się z tezą, że historyczny cykl PASOK właśnie się domyka. Jedynie 12% respondentów widzi jeszcze miejsce dla tej partii na greckiej scenie.
Cóż..., póki co poparcie dla PASOK wciąż znajduje się powyżej progu wyborczego. "Ciekawe, co o tym wszystkim pomyślałby Andreas?" - to pytanie pewnie od czasu do czasu zadają sobie działacze i sympatycy tego ugrupowania, a także ci, którzy kiedyś na nie głosowali, a dziś wspierają inne środowiska lewicowe. Niektórzy jeszcze zapewne pamiętają czasy, gdy partia - na początku swej drogi - miała 12 posłów w parlamencie, by w kolejnych wyborach zdobyć 172 mandaty. Dum spiro, spero...
Obecny szef PASOK Ewangelos Wenizelos (fot. "Kathimerini") |
6. Większość "konstytucyjną" osiągnęło poparcie Greków dla pozostania kraju w strefie euro - 65% badanych nie chce zmian w tym zakresie. 29% pytanych pragnęłoby natomiast wyjścia ze strefy euro i powrotu do waluty narodowej. Komentatorzy zauważają, że jest to jeden z najwyższych wyników "poparcia" dla waluty euro, notowanych w ostatnich latach, a zatem na razie nie ma fundamentalnych zagrożeń dla środowisk politycznych, wspierających ten kierunek reform w państwie, który zakłada utrzymanie wspólnej waluty.
7. Ciągle istotna pozostaje także kwestia faszyzującego ugrupowania Złoty Świt i działań, jakie wobec niego podejmowane są przez odnośne władze. Większość badanych (64%) popiera aresztowania i stosowanie innych środków zapobiegawczych wobec tych konkretnych członków partii, w stosunku do których istnieją uzasadnione podejrzenia, iż dopuszczali się zachowań przestępczych. 24% nie popiera tych czynności.
Zarazem, jedynie 39% ankietowanych zgodziłoby się na ewentualne wykluczenie Złotego Świtu z udziału w wyborach i innych procedurach demokratycznych poprzez jego delegalizację. 50% badanych twierdzi, że nie powinno się stosować tego rodzaju "odpowiedzialności zbiorowej" wobec ugrupowania jako całości.
Metryczka badania: 17-22 stycznia 2014 r., wywiad telefoniczny, reprezentatywna próba 1106 osób. Błąd oszacowania: 2,4%.
Zob. też Grecy o swojej ojczyźnie na koniec 2013 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!