"Ta informacja była tak niewiarygodna, że właściwie wydawało się, że po prostu nie może być prawdziwa. A jednak!" - zaczyna swoją relację lokalny portal z miejscowości Kawala (wschodnia Macedonia). Okazało się, że w czwartkowy wieczór w gimnazjum nr 5 w tej miejscowości ktoś "zdjął grecką flagę i zatknął turecką".
Redakcja portalu nie mogła uwierzyć w wiarygodność spływających do niej doniesień oraz wpisów świadków na portalu Facebook i początkowo nie publikowała żadnych danych na ten temat. Dopiero gdy w dniu wczorajszym (poniedziałek) szef lokalnej policji potwierdził w radiowym wywiadzie, że wszczęto dochodzenie w sprawie tej niezbyt chyba przemyślanej prowokacji, media w północnej Grecji rozpowszechniły ten news. Co więcej, okazało się, że turecka flaga zawisła nie tylko w gimnazjum nr 5, ale także - kilka dni później - w podstawówce nr 7. Poinformowano również, że dzieci nie zdążyły natknąć się na tureckie flagi przed swoimi szkołami, gdyż zdołano je odpowiednio wcześnie uprzątnąć. Sprawcy obu czynów nie zostali dotąd ustaleni. Redakcja portalu apeluje o zachowanie spokoju, aby nie doszło do wzrostu napięcia, co "było wyłącznym celem prowokatorów".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za opinię!